niedziela, 17 sierpnia 2014

Litwa - dzień pierwszy

Nareszcie ruszamy w dalszą podróż, czekają na nas Litwa, Łotwa i Estonia. Spędziliśmy w kraju już tyle czasu, że nie możemy się tego doczekać. Oczywiście nie nudziliśmy się, ale na nas już czas...


Granicę polsko-litewską przekroczyliśmy w Ogrodnikach. 

Przejście graniczne okazało się całkiem przyjazne, 
 

więc bez żadnych przygód, po rytualnym sfotografowaniu tablic ruszyliśmy w dalszą drogę.

Pomimo niechęci do "szerokiego asfaltu" zdecydowaliśmy się tym razem jak najszybciej dotrzeć do celu - nad morze (planowaliśmy dotrzeć do Rygi na Łotwie, ale oczywiście z możliwością zmian). 

Drogi są tutaj dość puste, to dobre miejsce na przemyślenia i garść statystyk dotyczących liczby ludności w obu krajach:
    LITWA terytorium 65 300 km2 zamieszkuje 2 939 431 ludzi, czyli zaludnienie wynosi 45 osób/km2  
    POLSKA terytorium 312 679 km2 mieszka 38 485 779 ludzi, czyli zaludnienie wynosi 123 osób/km2  
(dane krajowych urzędów statystycznych pochodzą z pierwszego kwartału 2014r.)

Na Litwie niemal 3x mniej osób mieszka na takiej samej powierzchni co w Polsce, więc i ruch na drogach jest tu duużo mniejszy.


Zbliżamy się do miasta o znajomo i swojsko brzmiącej nazwie.
Okazuje się ono całkowicie oblężone, same koszary, na szczęście litewskie 
Jedziemy jak najszybciej dalej
 
Przecież to Niemen !!!
Po przekroczeniu Niemna zaczyna się prawdziwa gonitwa po drogowskazach
111 km i wiadomo co jest naszym celem.

Jak łatwo się domyślić zamieszanie z tablicami zaczęło się w Kownie.
 
Kiedy wyjechaliśmy już z miasta sytuacja na drodze wyglądała tak jakby wszyscy Litwini właśnie wracali znad morza do domów, po ostatnim letnim weekendzie. Jechaliśmy drogą Kłajpeda-Kowno-Wilno, tworzącą oś trzech największych miast Litwy, jechaliśmy nad morze, kiedy wszyscy stamtąd wracali, jechaliśmy niemal pustą drogą, a jezdnia w drugą stronę wydawała się jednym wielkim sznurem świateł, od Kłajpedy przez Kowno pewnie do samego Wilna.

Zaraz, zaraz, mieliśmy odwiedzić Neringę, a nie Kretingę !!! Nie skręcamy

Na reszcie Kłajpeda, duże miasto i...
...przeprawa promowa na półwysep Kuroński, na mierzei będziemy już dziś, nie zwiedzamy starówki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz