Trwają przygotowania do wyjazdu - praca na dyskach - kopiowanie, przerzucanie, formatowanie...
Dyski zewnętrzne są trzy, a do tego jeszcze dyski w naszych komputerach. Wszystko po to, żeby pomieścić zdjęcia, które będziemy mogli Wam pokazać.
Dyski zewnętrzne są trzy, a do tego jeszcze dyski w naszych komputerach. Wszystko po to, żeby pomieścić zdjęcia, które będziemy mogli Wam pokazać.
A trzeba przyznać, ze jest tego ogrom. Do tej pory wszystkie zdjęcia były archiwizowane na dysku "podróżnym", ale przecież jeśli chcemy zabrać go w kolejną podróż, to musi być pusty! Ewentualnie mogą na nim znajdować się kopie zdjęć z poprzedniej wyprawy, ale oryginały powinny zostać w domu. Tym sposobem zawitał do nas nowy domownik o dość sporych gabarytach, a mianowicie 2 TB i to na razie musi wystarczyć. Właśnie przerzucamy zdjęcia, żeby naszego 1 TB-ego towarzysza podróży uwolnić od wszelkich ciężarów, sformatować i przygotować do drogi. Nowy przyjaciel musi przejąć wszelkie obowiązki związane z ochroną naszego dorobku, a jeszcze przecież musimy oczyścić nasze komputery!.
Tej roboty będzie na jakie 2, może 3 dni - zależy na ile będziemy w stanie kontrolować te procesy. Na szczęście w międzyczasie możemy wykonywać inne rzeczy związane z przygotowaniami, ale o nich nie będę tu pisał, bo rzecz jest o dyskach, a to co padło, to chyba wszystko :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz