sobota, 7 lutego 2015

Gdy jutro staje się dziś!


od kilku dni nasza podróż miała się zacząć jutro ;)
w końcu wyruszyliśmy siódmego! co mnie, miłośniczkę siódemek bardzo cieszy, jak dobra wróżba :)

walizek chętnych na wywczasy troszkę się uzbierało!
bagażnik przed założeniem plandeki wyglądał tak, choć chyba jeszcze jedna wielka w ostatniej chwili dołączyła do tej kolorowej kolekcji

nasi "komórkowi" współtowarzysze podróży, idealnie wpasowali się w nowy układ kabiny

mój ukochany brodaty pilot!

i ja na swoim ulubionym miejscu :)

a Kaja tym razem w zasięgu naszych głasków!

Śnieżna biel baśniową scenerię tworzy, gotowa na przyjęcie naszych nowych historii
jak niezapisana biała karta ...

Piękne wyzwanie Tak podróżować w tę zimową ciszę uśpionych krajobrazów ...

sobotnia trasa nie należała do zatłoczonych

pierwszy postój, w deszczu, na stacji bez prądu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz