My





NASZ SKŁAD

Ola, Robert i Nawojka, a obecnie także Ronja Zoriuszka - to najczęstszy skład na pokładzie. Czasem dołącza też Mieszko, jednak jego można raczej spotkać na archiwalnych zdjęciach. 
Podróżują z nami również nasze zwierzaki: pies, nasza kochana goldenka Kaja, koty - kiedyś Pchełka, Ptyś i Balbina, a dziś Narnia.

nasz mały Dom na Kołach

Poruszamy się po świecie OliVanem, dość starym VolksWagenem T4 (Transporter 4 generacji) typu Multivan, który w standardzie posiada rozkładaną kanapę do spania i składany stoliczek na jednej ze ścian "Wersja Multivan została zaprezentowana w 1985 roku (T3) w Hanowerze jako wszechstronny pojazd firmowy, wycieczkowy i rodzinny." WikiPedia (nazywam to weekendowym, do wypadów "na ryby"). Dosć starym bo zmontowanym pod koniec 1994 r., ale już jako rocznik 1995. W tym roku z taśmy zszedł egzemplarz 100.000, więc może...  
Wnętrze OliVana jest w zasadzie nieprzerobione, raz tylko (Wyprawa Bałkańska) wmontowałem w niego własnoręcznie wykonaną ni to skrzynię, ni to ławę, wpasowując ją do za fotelami szoferki, tam gdzie zazwyczaj jest wstawiany mały fotelik. Oprócz tego królują u nas "meble z Ikei" - znacie je - takie niebieskie (z uszami), oraz setki bajecznie kolorowych toreb, torebek, torebeczek.
OliVan ma własną elektrownię. Oprócz typowej w samochodzie prądnicy (alternatora), wyposażony jest w panele słoneczne i dodatkowy akumulator pokładowy. Solary nie są one zamontowane na stałe, co pozwala na dłuższych postojach ustawiać je pod optymalnym kątem do słońca, zaś podczas drogi lądują na naszym (najczęściej obładowanym) dachowym bagażniku. 


Jeśli masz jakieś pytania...

2 komentarze: