czwartek, 26 marca 2015

Egzotyczna Europa ;)

Pozdrawiamy ze świata bunkrów, mercedesów i ... fryzjerów

wtapiamy się :)

piątek, 13 marca 2015

Frizerski salon

po kilku latach hippisowania Nawojka usiadła na oldskulowym fryzjerskim fotelu ;)
nie byle gdzie, w stolicy wyspy Cres

wejść czy nie wejść ... oto jest pytanie!

kilka lat zapuszczania to nie w kij dmuchał


czwartek, 12 marca 2015

mury w świecie krasnali - Filozici, Chorwacja, wyspa Cres

Kolejne miejsce, którego na próżno szukać w przewodnikach, czy folderach - Filozići - opustoszałe miasteczko na wyspie Cres - świat kamiennych płotów i krasnali.

piątek, 6 marca 2015

Portowy poranek

Słoneczny poranek po pełniowej nocy w rybackiej zatoczce Savudrija...   

czwartek, 5 marca 2015

Słoneczna Italia

Całkiem niespodziewanie trafiliśmy do słonecznej Italii - prawdziwa pizza, lody, kawa i przede wszystkim atmosfera małego włoskiego miasteczka, z piękną, renesansowa staróweczką, uliczkami szerokości osła. Zajechalismy do miasteczka Muggia w nocy i postanowiliśmy zostać i rozejżeć się rano. Szukając miejsca dojechaliśmy na  nadmorskie przejście graniczne - opuszczone i blisko plaży.

wtorek, 3 marca 2015

Lingwistycznie bliskie, ulica to ulica!

taki widoczek na dzień dobry
aż chce się wstać i szaleć z aparatem!

Ledavsko jezero

naravna vrednota

szron na polach o wschodzie słońca

jesienne kolorki na przedwiośniu

przygruntowe przymrozki

przepiękne kryształki lodu

delektujemy się ostatnimi podrygami zimy

zamarźnięte kałuże

lodowe szkiełka

długie cienie

baardzo dłuuugie cienie

śniadanko

mama na zmywaku

CoolaWoola w jesiennej tonacji

łabądki

chwyta za serce

łowimy klimaty

taka kaplica na rozdrożu

kolejna pikna kapliczka w polu

wydry

chatynka z bala

przydomowe winniczki

jelonki

łabądki

winniczka we wsi

Murska Sobota

kaczuszki

park w Murskiej Sobocie

chińska knajpka

poniedziałek, 2 marca 2015

Bad Vöslau - jaskinie u podnóża Alp















Po Wiedniu przyszedł czas na pierwszy nocleg plenerowy w pełnym tego słowa znaczeniu, czyli noc spędzona w lesie. Może nie jest to miejsce typu: "będąc w Wiedniu koniecznie musicie zobaczyć", ale polecił je nam Polak od dziecka mieszkający w Austrii, jako wspaniałą wypadową "miejscówkę", którą odwiedza ze znajomymi wpadając tam na weekendy, jakieś ognisko, czy po prostu odpocząć.